Archiwum 06 czerwca 2003


cze 06 2003 jak długo można okłamywać samego siebie?...
Komentarze: 6

Snuję się po domu. Bezcelowo i bezsensownie. Obok nikogo nie ma, nikt mnie nie widzi... I dobrze. Zasługuję na samotność, chociaż usilnie chcę udowodnić sobie i całemu światu że jest inaczej... Zgubiłam się w swojej codzienności... Szukałam kogoś kto pokaże mi drogę powrotną... ale wszędzie pusto.

Mam juz dość słuchania: "jesteś silna, nie przejmuj się, wszystko się jakoś ułoży"... Jakoś zapewne się ułoży. Prawdopodobnie tak by jeszcze bardziej przygnieść mnie do ziemi.

 

anything : :